Dom Tany'i

Tanya

::pocalowala go troche niesmialo w usta::

Edward Cullen

:oddal pocalunek, przysuwajac sie jeszcze blizej:

Tanya

::palce jednej dloni wplatuje mu we wlosy nadal calujac coraz zachlanniej::

Edward Cullen

:swoje dlonie polozyl na jej biodrach przysuwajac ja, tak ze byla jeszcze blizej niz przedtem. Caly czas ja calowal:

Tanya

::oddaje pocalunki poddajac mu sie::

Edward Cullen

: w jednej chwili siedziala w tak jak w czesniej, a druga na jego kolanach przodem do niego. rece zlozyl ponownie na jej biodrach:

Tanya

::palce dwoch dloni wplatuje w jego wlosy, calujac go pewniej, i zachlanniej::

Edward Cullen

:calujac ja jedna reka poglaskal ja po policzku, druga niby to przez przypadek musnal reka kawalek jej brzucha i plecow:

Tanya

::nie przestajac calowac wyplatuje palce dloni z jego wlowow i przenosi je na jego tors::

Edward Cullen

:jego pocalunki staja sie namietniejsze i mniej zachlanne. wsadza jedna reke pod jej bluzke i rysuje palcami niewidzialne figury:

Tanya

::nie przerywajac calowania bladzi rekona po jego torsie, w pewnym momencie zatrzymuje dlonie przy jego kolniezyku i guzikach od koszuli, powoli zaczyna je odpinac::

Edward Cullen

:nie powstrzymujac jej reka ktora mial pod bluzka, zatacza kolka na jej brzuchu natrafiajac na jej piersi. zaczal sie nimi "bawic":

Tanya

::gdy rozpiela jego bluzke zaczela bladzic dlonmi po jego nagim torsie nie przerywajac calowania::

Edward Cullen

:usmiechnal sie czujac jej dlonie, wziaj jej twarz w swoje dlonie, jego pocalunki staly sie takie same jak na poczatku:

Tanya

::w pewnym momencie wstala ciagnac go za soba, gdy juz wstali wrocila do jego ust i zaczela prowadzic ich w strone sypialnii nie przestajac calowac::