Kryjówka Marcusa

Demetri

:spodobało mu się to. Przyciągnął ją jeszcze bliżej siebie, nie przerywając pocałunku:

Nicole

:wsadziła mu rękę pod majtki, nie przerywając i oddajac z wielkim zaangażowaniem pocałunek:

Demetri

:uśmiechnął się szerzej pod jej wargami. Nie przerywał jednak pocałunku.:

Nicole

:schodziła z pocałunkami niżej.:

Demetri

:podejrzewa już, co ona knuje, lecz nie zaprzecza piszczotom:

Nicole

:widzi jego myśli i zasmiałą sie cichutko. zjechała pocałunkami już aż do pępka:

Demetri

:uśmiechnął się szerzej jedną ręka bawiąc się jej włosami:

Nicole

:całowała go w okolicy pepka jednocześnie zdejmując mu majtki:

Demetri

:nadal się uśmiecha, nie przerywając czynności:

Nicole

:zsuneła się z łóżka i uklękła przed nim. :

:canzura:

Demetri

:odchylił głowę i przygryzł wargę.:

Nicole

:cenzura::cenzura:

Demetri

:zrobiło mu się baaardzzoooo przyjemnie:

Nicole

:pomogła sobie ręką, zaczeła robić to tak jak jego poprzednie, chciała zobaczyć jego reakcje: :cenzura:

Demetri

:zdziwił się, zastanawiając się, gdzie się nauczyła...ale co mu tam,. Stęknął cicho: