Pokój Rosalie i Emmetta

Kate

ehh, chciałabym myć zawsze usmiechnięta, ale nie zawsze sie da

Emmett

:pociesza ja:

Kate

mam pytanie...:uśmiecha się lekko:

Emmett

Kate

czy ty mi naprawdę wierzysz że nie zdradziłam Jake'a?? :patrzy mu prosto w oczy:, nie bój się nie kopne cie ani nie pobije. Powiedz to co myslisz

Emmett

No tak. wierze ci. Bo jakbys go zdradzila to chyba wiesz ze Jake by nei wytrzymal i by cie 'przypadkowo' zabil.

Kate

on by mnie zabił??? :jest przerażona: ...ok no to ja się nie będę bronić :spuszcza wzrok na dół: nic nie zrobiłam ale nie będę go kopać prądem, skoro będzie mnie chciał zabić bo być moze mi nie uwierzy to ok. Wiem że może 'przypadkowo ' mnie zabić, dlatego powiem mu od razu co zrobiłam , on się nie będzie męczyć ani ja.

Emmett

Ale on musi wiedziec naprawde czy ekhem. z NIM czy nie.

Kate

a ja naprawdę ci mówie że nic nie było oprócz całowania. ale przeciez ciebie też całuję. Jeśli się wścieknie to go nie mam najmniejszego zamiaru powstrzymywać. Przynajmniej nie będzie sie zadręczał że mnie zabił :smuci się:

Emmett

Hm.. :mysli:

Kate

co tak myślisz?? nad czym?? tu nie ma nad czym myśleć!! nic sie nie stało, ja nie zrobiłam czegos takiego jak Alice, chociaż to nie była jej wina. Mimo tego chce żeby zrobił to co uważa za słuszne, jeśli Jake mi ne uwierzy to trudno

Emmett

Nie. No Jake ci uwierzy. :mysli: chyba.

Kate

no właśnie..chyba

Emmett

to wszystko zalezy od niego. Jak zalezy mu na tobie to ci uwierzy.

Kate

ty go lepiej znasz odemnie