Dom Garretta

Kate

Okej :podaje mu dłoń i drugą przecina:

Garrett

No i ok.:wstał i zaczoł się ubierać.:

Kate

Idziesz gdzieś? :patrzy na niego:

Garrett

No....:ubrał się i ruszył ku dzwiom:

Kate

Gdzie? :wstaje i podchodzi do niego:

Garrett

Do tego psa....

Kate

O nie! Nie idź do niego!

Garrett

Dlaczego?..Mi on nic nie zrobi..:śmieje się:

Kate

Ale ja się nie zgadzam! To jest moja sprawa! :patrzy na niego zła:

Garrett

Założyłas się? To teraz nie strój fochów..zresztą..:uśmiecha się: To do dotyczy ciebie dotyczy i mnie. :szedł już do salonu:

Kate

W takim razie idę z tobą.Wątpię, że go znajdziesz. :idzie za nim:

Garrett

:wychodzi z domu i idzie do rezerwatu:

Kate

:idzie za nim i myśli:

Garrett

::wbiega zły i kładzie się na łóżkow salonie:

Kate

:wchodzi, zatrzymuje się przed nim i patrzy na niego: