Dom Garretta

Garrett

Och....:usiadł z miną nadasanego dziecka na kanapie.:

Kate

Ale jak pan ładnie poprosi to może zmienię zdanie :zdejmuje swoją spódnice i rzuca ją na podłogę. podchodzi do niego i uśmiecha się:

Garrett

Jak bardzo ładnie mam prosic?:uśmiechnął się do niej i złapał ja za biodra:

Kate

Najładniej jak potrafisz :przybliża się do niego:

Garrett

A więc...proszę..bardzo, bardzo, bardzo proszę....:mówi słodkim głosem:

Kate

:uśmiecha się do niego, bierze go za rękę i prowadzi do sypialni:

Garrett

:z uśmeichem idzie za nią:

Kate

:kiedy wchodzą popycha go na łóżka, staje przed nim i zaczyna tańczyć najseksowniej jak potrafi:

Garrett

:zrobił.."wystrzeż" nie wierzy w to co widzi. Odruchowo połozył dłoń na swoim, kroczu:

Kate

:przybliża się do niego nie przestając tańczyć:

Garrett

:był baardzo napalony:

Kate

:ściąga szpilki i rzuca je gdzieś w kąt. Wygina się seksownie i przejeżdża palcem od swojego uda w górę:

Garrett

:nie wytrzymuje i porywa ją na łóżko. Brutalnie przytrzymując jej ręce i wpijając się w jej wargi:

Kate

:kopie go delikatnie prądem by ją puścił jednak oddaje pocałunek:

Garrett

:orywa sie od niej: chyba cię kochanie pogieło..jesli myślisz że cię puszczę..teraz jesteś nagrodą mistrza....:uśmiechnął się i nadl trzymając ją zaręce pocałował ją brutalnie: