Dom Garretta

Garrett

:oddaje pocałunek zachłanniej i zachłanniej pieszcząc jej piersi:

Kate

:uśmiecha się pod jego wargami przyśpieszając tempo. Czuje, że zaraz dojdzie:

Garrett

:przyspiesza jeszcze bardziej. on też jest już blisko:

Kate

:doszła.odchyliła głowę do tyłu i głośno sapnęła:

Garrett

:postękiwal:

Kate

:uśmiecha się i patrzy na niego:

Garrett

:doszedł, a objawił to głośnym stęknięciem. wyszedł z niej uśmiechając się błogo:

Kate

:zamyka oczy, nadal się uśmiechając:

Garrett

:pocałował ją i szybko sie ubrał: :uśmiechnąl się łobuzerko zapinając kosuzlę:

Kate

:wstaje i podchodzi do niego: daj mi jakąś koszulę :uśmiecha się:

Garrett

Hmm...:myśli po czym wyciaga jedną z szafy i podaje jej ją:

Kate

Dziękuję :zakłada ją i zapina guziki, patrzy na niego:idziesz gdzieś?

Garrett

Wybieram sie na polowanie....

Kate

okej, chciałam ci tylko powiedzieć że wyjeżdżam...na dwa tygodnie. :patrzy na niego:

Garrett

:robi się smutny:

Bede tesknił, bardzo:pocałował ją w czoło: