Dom Garretta

Denitri.

:doszła z jęknięciem. Położyła się na Garrecie pozwalając by nadal w niej był. Wtuliła się w niego dysząc cicho:

Garrett

:doszedł w tym momencie co ona. Ucieszyło go to, że nadal jest w niej. Uwielbiał t ą bliskość. Już miał coś powiedzieć, ale ugryzł się w język, uśmiechając się tylko lekko:

Denitri.

:uniosła się lekko patrząc mu w oczy. Przylgnęła ściślej do niego biodrami:

Garrett

:syknął cicho, również patrząc jej w oczy. Było mu strasznie przyjemnie, ie był pewny, czy kiedykolwiek było mu tak dobrze.:

Denitri.

:poruszyła się lekko na nim. Zaczęła wykonywać delikatne ruchy biodrami cały czas patrząc mu w oczy:

Garrett

:uśmiechał się błogo, nie odrywając od niej oczu. Wpatrywał się w jej czerwone tęczówki. Znów starał się nie palnąć czegoś:

Denitri.

(ejj, nie mam czerwonych oczu! xdd mam niebieskie ... bodajże xdd)

:przyśpieszyła delikatnie ruchy:

Garrett

(aaaa no tak, jesteś pół wampem. Hahaha. Sorry mój mózg xdd)
:ręce przeniósł na jej pośladki. Nadal się w nią wpatrywał.:

Denitri.

:uśmiechnęła się do niego zadowolona znów przyśpieszając:

Garrett

:odwzajemnił uśmiech, delikatnie ściskając jej pośladki:

Denitri.

:zamruczała czując że znów dojdzie:

(sory zaraz spadam xd)

Garrett

(szkoda

Heh.)

:nadał jej szybszych ruchów, szepcząc, że ją kocha:

Denitri.

:tamtamtamta i tegest ... po parunastu minutach doszła z jękiem: xdd

Garrett

(hahahah xdd)

: on również doszedł, nie zdejmował rąk z jej jędrnej pupci.:

Denitri.

:zadowolona położyła głowę na jego torsie i zasnęła:

(ja spadam xd)