Dom Garretta

Garrett

Ech..nie kłóćmy się..Ale wiesz co? Jak nie chcesz dziecka to nie mósimy się spieszyc..::uśmiecha się::

Kate

Naprawdę?

Garrett

Jestem w stanie się dla ciebie poświęcic.

Kate

:przytula się do niego i szepcze: dziękuję

Garrett

Nie ma za co, kochanie::przybliża się do niej::

Kate

Ciesze się, że wróciłeś i że mnie nadal kochasz :patrzy mu w oczy:

Garrett

A ja bardziej. ::całuje ją namiętnie::

Kate

:oddaje pocałunek:

Garrett

::pogłębia go::

Kate

:wplata palce w jego włosy i przyciąga do siebie bliżej, oddając pocałunki:

Garrett

::usmiecha się miowolnie i całuje ją dalej. Nagle oduwa się:: Kate, musimy zaplanować ślub...

Kate

Oczywiście...kiedy?

Garrett

2 weekend grudnia?

Kate

:kiwa przecząco głową: 3 weekend?

Garrett

Dobrze....tak będzie lepiej....::uśmiecha się::