Dom Rose

Rosalie · Wysłany: Wto 20:42, 02 Mar 2010 Temat postu:

Miłosci sie nie wybiera :powiedziała sama do siebie: To nie jest jak w teleturnieju- masz szanse a teraz ja tracisz!!! :wydarła sie troszke na niego: NIe nie wierze, ale czemu akurat Kate?? Hmm. Wiesz nie dosc ze wszyscy sie odemnie odwrocili to jeszcze to. :załamała sie:

Emmett · Wysłany: Wto 20:45, 02 Mar 2010 Temat postu:

Odeszłaś, zostawiłaś mnie, uciekłaś, olałaś.....zraniłaś. :podchodzi do niej bliżej:
Czemu akurat ona? Bo Kate zawsze zachowywała się jak prawdziwa przyjaciółka, pomagała mi kiedy odeszłaś. Zostawila dla mnie nażeczonego, a to chyba coś znaczy. A co myślałaś, że tak po prostu będę udawał, że nic się nie stało?

Rosalie · Wysłany: Wto 20:48, 02 Mar 2010 Temat postu:

Nie.:czuła sie zle: Ale liczyłam ze mi wybaczysz...sadziałma ze mnie kochasz...przynajmniej jeszcze troche..... Chciałam sie spotkac zeby ci wszystko wyjasnic ale widze ze to nie ma juz najmniejszego sensu. :łzy leciały jej ciurkim:

Emmett · Wysłany: Wto 20:50, 02 Mar 2010 Temat postu:

:popatrzył na nią, złość mu w jednej chwili przeszła gdy usłyszał, że płacze: kochałem cię najbardziej na świecie, wiesz o tym :przytulił ją od tyłu:

Rosalie · Wysłany: Wto 20:51, 02 Mar 2010 Temat postu:

:poczuła ze ja przytula ale zarazem ja tym ranił:Prosze cie nie sprawiaj mi juz wiecej bolu. :zaczela plakac jeszcze bardziej a w jego ramionach czula sie jak w niebie:

Emmett · Wysłany: Wto 20:53, 02 Mar 2010 Temat postu:

Ty nawet nie wiesz jak ja cierpiałem bez Ciebie.:nadal ją przytulał:

Rosalie · Wysłany: Wto 20:55, 02 Mar 2010 Temat postu:

Przepraszam. :nie wiedziala serio co ma mowic juz miala pustke w glowie: Naprawde nie wiem co mam ci juz powiedziec. co chcesz jeszcze wiedziec?

Emmett · Wysłany: Wto 20:58, 02 Mar 2010 Temat postu:

Czemu odeszłaś?

Rosalie · Wysłany: Wto 21:01, 02 Mar 2010 Temat postu:

:wiedziała ze musi mu powiedziec lecz bała sie ze to pogorszy sytuacje: zebysmy nie zgineli...Nie zrozumiesz. Jeden taki miesniak mnie zaszantazował ze jezeli z nim nie bede to dowie sie o tobie...zabije cie i bede z nim wiec nie wiedzailam co zrobic...to bylo pierwsze co mi wpadlo do glowy...a potem zalatwili go moi znajomi i wrocilam. :westchneła..była ostro rozmazana wiec przetarła sobie pod oczami zeby sie troche ogarnac:

Emmett · Wysłany: Wto 21:03, 02 Mar 2010 Temat postu:

:powtarza w głowie to co mu przed chwilą powiedziała: Mogłaś mi powiedzieć! Zabiłbym go od razu

Rosalie · Wysłany: Wto 21:05, 02 Mar 2010 Temat postu:

On nie była jak inni..mial jakos zbyt wiele siły...sama sie go bałam...Nie watpiłam w ciebie ale bałam sie o nas. :powiedziała mu juz poraz ktorys: Przepraszam

Emmett · Wysłany: Wto 21:06, 02 Mar 2010 Temat postu:

Nie przepraszaj mnie już. Rodzina jest po to by pomagać. Powinnaś mi od razu powiedzieć :po chwili mówi: spałaś z nim?

Rosalie · Wysłany: Wto 21:09, 02 Mar 2010 Temat postu:

:i znow łza jej spłyneła po policzku: To było na imprezie....Czułam sie jakbym sie spiła ale nie cciałm tego...On mnie zmusił

Emmett · Wysłany: Wto 21:10, 02 Mar 2010 Temat postu:

Wiedziałem! :szybko się od niej odsuwa:

Rosalie · Wysłany: Wto 21:14, 02 Mar 2010 Temat postu:

:nie ruszyła sie nic a nic: No dalej nawrzeszcz na mnie..zmieszaj mnie z blotem jaka ja to jestm puszczlska i wgl. dalej juz mi na niczym nie zalezy.