Szpital

Renesmee · Gość

::nagle ziewa::
morfina zaczyna dawac sie we znaki....

Nicole

::uśmiecha się smutno i patrzy na wujka::

Bella.

nie bd mu znów niszczyła życia.
Niech bd szczęśliwy z nią.

Carlisle

znam go.. wiem ze nie jest tak jak byl z toba...

Felix

Wiecie co? Myśle, że Ness powinna się przespać. Prawda?

Renesmee · Gość

nie... nie bede spac.. spalam ponad 24 godziny.. wystarczy mi...

Nicole

::kiwa głową::

Felix

Jak chcesz. ;wzrusza ramionami;

Bella.

niechcę, mu znów namieszać w życiu.
bd, lepiej jak zapomni o mnie. ;<

Renesmee · Gość

::NIEZAUWAZALNIE PRZYCHODZI BUNTOWNIK I ZAMYKA ZA SOBA DRZWI NA KLUCZ::
B: Ojj.. biedna Nessi...
::Ness wciagnela szybciej powietrze i patrzy tepo na buntownika::
B: A tak.. zapomnialem...
::biegnie szybko lapie Nikkii trzyma ja mocno przy oknie, dlonia zakrywa jej usta by nie mogla krzyczec::
B: Sprobujcie krzyczec a ukrece jej glowe....
N: Zostaw ja....
::probuje wstac lecz tak ja boli ze ruszyc sie nie moze::
B: :smiech: i kto to mowi....

Carlisle

Bello nie mozesz tak mowic... Nie bedzie lepiej... Wam wszystkim do pelnego szczescia brakuje tego byscie znow byli rodzina...

Felix

;staje na nogi i patrzy na wszystko;
Zostaw ją, prosze. Jak narazie będę grzeczny. ;zwraca się do buntownika;

Bella.

nie, niechcę go znów ranić.
nie potrafię już tak.
On i Emily są szczęśliwi razem i niech tak bd już zawsze.

Nicole

::rozkazuje mu w myslach żeby ją puścił. Puszcza ją. Ona go dotyka żeby dał jej się zabić a on to robi. Nikki go rozszarpuje::

Renesmee · Gość

Nikki nie tu....