Klif

Felix

;powoli przestaje, a gdy już ich usta się rozdzieliły otworzył oczy, lecz nie cofnął ręki.;

Lola · Gość

::pozostajac w tej samej pozycji otwiera powoli oczy i patrzy w jego, wsluchuje sie w ich zwalniajace oddechy::

Felix

;nie wie co ma powiedzieć. Patrzy jej w oczy i cofa rękę.;

Lola · Gość

::gdy ten zaczyna cofac reke ta przytrzymuje ja na swoim policzku, nie wie co powiedziec::

Felix

;przygląda jej się pytająco;

Lola · Gość

::przytula sie do niego nie wiecac do konca co robi::

Felix

;też ją przytula;
Znowu...;zaśmiał się cicho;

Lola · Gość

Co znowu jak moge wiedziec?
::usmiecha sie::

Felix

Znowu to samo...;patrzy jej w oczy; To nie może być przypadek...no, że wiesz, że cały czas ,,przypadkowo,, się całujemy ;znów się zaśmiał;

Lola · Gość

::smieje sie cicho::
Teraz znowu Ty zaczoles...
::znow sie cicho smieje::

Felix

Aj tam, nieważne ;zaśmiał się; Ważne, że.

Lola · Gość

::smieje sie kladac czolo na jego ramieniu::

Felix

;ręką przeczesuje jej włosy, nagle dzwoni mu telefon;
Zaczekaj...;delikatnie odsuwa ją od siebie i odbiera telefon.;
Halo?
...
Tak
...
No dobrze...
...
Kiedy?
...
Też cię kocham ;powiedział z sarkazmem i się rozłączł;

Lola · Gość

Kto to?

Felix

Moja znajoma...a z resztą, nieważne ;uśmiecha się;