Hotel

Michael

- No nie wiem, nie wiem. - Uśmiechnąłem się- Może tak jak obiecałaś zabijesz mnie? - Parsknąłem śmiechem.

Denitri.

mam zabić nagiego faceta który właśnie mnie przeleciał? w dodatku wampira o stokroć ode mnie silniejszego? myślisz że to takie łatwe? :parsknęłam śmiechem:

Michael

Również się śmiałem.
-Jestem bezbronny! - Powiedziałem w śmiechu,.

Denitri.

bezbronna to ja jestem. i nawalona. :wywróciłam oczami śmiejąc się: nie mam wpływu na to co mi zrobisz.

Michael

- E tam nic ci nie zrobie. - Puściłem jej oko i uświadomiłem sobie, że już zrobiłem. ; Ona była nawalona... Nie zdawała sobie sprawy z tego co robi... A ja ja tak po prostu wykorzystałem, zrobiło mi się głupio.

Denitri.

:przewróciłam się na bok tak że teraz byłam tyłem do niego marszcząc delikatnie nosek: i znowu mi się nudzi. :mruknęłam cicho:

Michael

- Znowu? - Zasmiałem się. - Kurcze... hmmm... - Wstałem i ubrałem na siebie jedynie bokserwki. Włączyłem muzyke. - Chodź tu! - Przekrzyczałem ostrą muzykę. - Powygłupiamy się. - Zasmiałem się.

Denitri.

:wstałam i ledwo trzymałam się na nogach śmiejąc się: ale się fajnie wszytko kręci! xd

Michael

Zaśmiałem się i podbiegłem do niej. Wziąłem ją i złapałem w pasie kręcąc się w nią w kółko zacieszony uważając jednak, zeby mi się nie wyślizgnęła.
-Dwa powalone wampiry! - wrzasnąłem rozbawiony jednak nie przestając z nią "Tańczyć."

Denitri.

:kiedy zaczęło kręcić się wszytko jeszcze bardziej przestraszyłam się że coś zwrócę: ej ej ... za bardzo się kręci. :ugięły się podemną kolana: xd

Michael

Stanąłem nadal jakiś taki za bardzo ucieszony.
-Oj.. Przepraszam. - Zaśmiałem się.

Denitri.

:złapałam się go zdrową ręką starając ustać na nogach - co mi nie wychodziło:

Michael

Widziałem jak się męczy. Wziąłem ją więc na ręce, poruszając brwiami. - Zabawię się w Pudziana. - Zaśmiałem się.

Denitri.

:zaśmiałam się cicho obejmując go zdrową ręką za szyję: i gdzie mnie zaniesiesz?

Michael

- Do mojego Za siedmiu góro grodu. - Zaśmiałem się. - Nie, nie, zartuję... A gdzie sobie Pani życzy?