Hotel

Caius

:powrócił do jej piersi:

Athenodora

::wyspowodziła już jedną jego dłoń z kajdanek::

Caius

:gdy tylko miał jedna rekę wolną odrazu zaczoł sobie pomagać przy pieszczotach kochanki:

Athenodora

::znów usmiechneła się błogo::

Caius

:nie przerywał pieszczoty:

Athenodora

::szybko uwolniłą jego drugą rękę::

Caius

:i znów zaczoł sobie pomagać ręką::

Athenodora

Oj...skarbie..teraz chyba moja kolej,co?::mówiąc to przesuneła się z jego brzucha na wysokość jego kolan...i zaczeła mu robić(sami wiecie co xd)::

Caius

Jak chcesz, złotko :nie zdążył dopowiedzieć bo już poczuł jej pieszczoty na swoim ciele:

Athenodora

::nie przerywała "robić dobrze" Caiusowi::

Caius

:poddał się wszystkiemu wplątując palce we włosy Athenodory:

Athenodora

::pomrukiwała co jakiś czas, wkońcu zaczeła pomagać sobie ręką::

Caius

:osiągnął już całkowity rozmiar:

Athenodora

::czując co się stało przyspieszyła::

Caius

:powoli zaczoł dochodzić...prawie doszedł:

[xdd]