Dom Demetriego, Nicole i Denitri

Nicole

:wyjeła "go" z bokserek i zaczeła go pieśić mocno i brutalnie:

Demetri

:sapnął, tym razem głośno, lecz był dzielny, nie odrywał się od jej ust.:

Nicole

:oddała pocałunek aż wkońcu zjechała na dół i zaczeła go bardzo mocno ssac. Robiła swoje najlepiej jak potrafiła:

Demetri

:wyplątał jakoś dłonie z jej włosów, odchylając się do tyłu i ręce splątując na karku. Było mu bardzo dobrze, co ukazywał pojedyńczymi sapnięciami. Czuł powoli, ze dochodzi:

Nicole

:przygryzała go lekko, wkońcu pomogła sobiee reką, a sama zaczeła ssać jego mosznę..xd:

Demetri

:wydawał z siebie coraz częstrze dźwięki zadowolonia. Wiedział, że już zaraz dojdzie. Nicole była bardzo podniecająca, więc szybko wprawiała go w dojście:

Nicole

:zaczeła go mocno ssać, czekała na ładunek, chciała aby finisz odbył się w jej dziurce: xDD

Demetri

(hahahahahahahhahaahahhahahhahahahah!!!!!!!!! xd)

:doszedł, co ukazał glośnym jaknięciem:

Nicole

(I oczywiście nie mogłes dac jej spełnić mazenia?! xD)

:trochę zawiedziona nadal go pieściła nie dajac mu odpocząc.:

Demetri

:nadal posapywał: Nicole... :wysczał w trakcie dyszenia, było mu wspaniale:

Nicole

:ani jej sie sniło przestawać, a syszac swoje imie jescze bardziej zachłannie pracowała:

Demetri

Jesteś wspaniała! :krzyknął w rozkoszy.:

Nicole

:słysząc jego krzyki rozkoszowała się nimi i jęcząc cicho nadal mu obiągała:

Demetri

:wił się w rozkoszy:

Nicole

:dręczyła go jeszce, wkońcu odsuneła się po kilku minutach i popatrzyła na niego z uśmiechem: