Komnata Felixa

Felix

Poczekaj..
;odczytuje sms; Chole*a...
;odpisuje jej i chowa telefon.;

Corin. · Gość

co się się stało?
:opiera się rękami o łózko po jego bokach:

Felix

Edward jest u Ness, nie będę mógł jak narazie do niej wejść.

Corin. · Gość

aha :muska włosami jego policzek podnosząc się z rąk:

Felix

;patrzy na nią;
A ty co będziesz robić sama w zamku? O ile się orientuje to teraz tylko Marcus z Didyme siedzą w pokoju obrad. Wszystkich gdziś wywiało.

Corin. · Gość

racja.
wszyscy są na misjach,
widać przyjdzie mi się nudzić. :dalej na nim siedząc myśli o tym co by można robić: xd

Felix

Ty zawsze coś wymyślisz. ;zaśmiał się; Od kąd cię znam to zawsze coś wymyślałaś. Podsuwałaś nawet pomysły samemu niezawodnemu Demetriemu. ;stłumił śmiech;

Corin. · Gość

bardzo śmieszne xd nie moja wina że tak mi wtedy podpowiedziała intuicja : pochyla się bliżej jego twarzy i pstryka go w ucho: xd

Felix

Ał! A to za co? ;zaśmiał się;

Corin. · Gość

za nic :robi minę niewiniątka i zbliżając się bardziej znów go pstryka usmiechając się łobuzersko: xd

Felix

Weź ty benzebubie ty.
;wyczuł, że ktoś się zbliża;
Ktoś idzie...chyba Aro...

Corin. · Gość

:nasłuchuje:

Felix

Tak...to on.
;podnosi się i siada tak, by ona siedziała obok niego.;

Corin. · Gość

:siada obok niego i nasłuchuje dalej:

Aro

::wchodzi do pokoju i widzi Felixa z Corin. Staje na środku pokoju i marszczy brwi::