Komnata Felixa

Felix

;też się zaśmiał.;
Ty pacz, a robiła z siebie taką cnotke, niewydymkę.
Hmm...ciekawe kto ją tak pobudził do działania...no wiesz z kimś musiała nabrać wprawy, nie?

Kate

:puka lecz od razu wchodzi: witajcie panowie :uśmiecha się:

Santiago.

:ma cwaniacki wyraz twarzy: wiesz, że ja wszytko wiem .... ale nie wiem czy mogę Ci powiedzieć ...

Felix

Oj mów Santiago mów.
;patrzy na Kate;
Och, cześć, co cię tu sprowadza? ;uśmiechnął się. Przypomniało mu się jak bytła z nią akcja i z Caiusem;

Santiago.

:przenosi wzrok na Kate i przesuwa po niej wzrokiem: witamy, witamy ...

Felix

;złapał się za czoło widząc jakim to wzrokiem operuje San;

Kate

Szukam Aro. :patrzy na nich: słyszałam, że jesteś z Nessie. To bardzo dobrze.

Santiago.

:dalej wpatruje się w Kate: Aro wyszedł z Volterry ... ale nie radzę Ci teraz do niego iść. jest bardzo wkurzony.

Felix

Aro wywiało gdzieś...nie wiem gdzie. Wiem tylko tyle, że nie ma go w zamku. Z Ness? Też tak sądze. ;uśmiechnął się i spojrzał na kumpla; To może ty ją odprowadzisz? ;zaśmiał się;

Kate

Jeśli Aro wróci powiedz mu, że czekam na rozkazy. :mówi do Felixa, po czym patrzy na Santiaga:

Santiago.

:unosi brew: rozkazy?

Felix

Taa...przekażę. ;uśmiechnął się;

Santiago.

:rozbiera Kate wzrokiem (xd):

Kate

Zdziwiony? :patrzy na niego:

Felix

;patrzy na San i znowu łapie się za głowę.;
Santiago, może porozmawiacie...hmmm...u ciebie z Kate? Ja muszę jeszcze raporty spisać..