Komnata Felixa

Renesmee · Gość

::nie wytrzymuje i wybucha smiechem::
Marek nudzi ci sie??

Felix

;śmieje się; A co nie stać jest trójcy na cukier? ;dalej się śmieje;

Marcus

Nieee...mówie poważnie...:śmieje się bardzo donośnie: Zresztą Nessi....Fajnie się ubrałaś..:wybucha śmiechem:: To jakaś nowa moda? ::patrzy na jej stanik który zamiast pod, założyła na..bluzkę::

Renesmee · Gość

no nowa moda xD polec Di xD
::smieje sie::

Felix

;też patrzy na Nesii śmiejąc się;

Renesmee · Gość

::wybiega z pokoju po chwili wraca tym razem dobrze nubrana znow siada na sofie i mysli::

Marcus

A czy wiesz że....moja była ukradła mi ciuchy i byłęm ubrany w jej ciuchy..niedawno...zresztą polęcę, Di, polecę. ::siada niby od niechcenia na łóżku i przytula Felixa::

Renesmee · Gość

::mysli nad czyms::

Felix

;odciąga go od siebie;
Czy Pana brat wie może co Panu jest? ;patrzy na niego krzywiąc się;

Marcus

::nie puszcza felixa::

Renesmee · Gość

On juz tak ma od tygodnia...
Marek? O czym gadales z moim tata?

Felix

;dalej stara go się od siebie odciągnąć;

Marcus

Tajemnica.....No wiesz...Voltirri.....Felixie...ja tak od tygodnia...::puszcza go:: ::zanosi się śmiechem::

Felix

;patrzy na niego z lekka zniesmaczony;
Czy...możemy zostać sami. Ja z Nessi, a ja bym za chwilę przyszedł do sali obrad?

Renesmee · Gość

Marek prosze.. tu chodzi o mojego tate jesli cos mu sie stanie to nie wiem co zrobie..