Komnata Santiago.

Jane Volturi

:torturowała go najmocniej jak potrafiła.:

Lecz. Się. Dupku
.

Santiago.

nie. muszę. kobiety. i tak. mnie. takiego kochają. :dalej ma na ustach pewny siebie uśmieszek. dalej nie krzyczy:

Jane Volturi

:przestała:

Kobiety? Haha..a ja myślałm że gustujesz w facetach. I powiem ci coś teraz. Jestem od ciebie starsza, więc masz mnie posłuchać. Jesteś żałosnym dupkiem, który nie potrafi się zachować. a twoje popisy wyprowadzaja człowieka z równowagi. :patrzy na niego wciekła:

Santiago.

:śmieje się głośno: w facetach? to byś się zdziwiła z jakimi kobietami sypiałem :rzuca jej kpiarskie spojrzenie: ale nie denerwuj się tak mała, bo co jak Ci się zmarszczki zrobią?
jestem dupkiem, ale who cares? xd

Jane Volturi

:odwróciła się na piecie i wyszła z pokoju zanim zamkneła drzwi popatrzyła na niego i storturowała go jakieś 5 minut najmocniej jak potrafiła. Po czym uśmiechneła się i poszła do obrad:

Santiago.

:wytrzymał to nawet się nie zginając: jestem coraz lepszy. :ściąga koszulkę i rzuca ją w kąt. idzie pod prysznic. po chwili wychodzi i w jeansach staje przed lustrem. stoi tak bez ruchu i po chwili narzuca tylko pelerynę i wychodzi:

Alice Cullen

;weszła z nim do jego komnaty;

Santiago.

:podchodzi z Alice na rękach i sadza ją na łóżku,. zamyka drzwi przekręcając klucz dwa razy. uśmiecha się do niej zawiadacko: to mają szczególny talent do wchodzenia nieproszonym ... :podchodzi do niej i siada koło niej na łóżku:

Alice Cullen

;uśmiecha się i wyciąga rękę, chcąc aby Santiago dał jej klucz od pokoju;

Santiago.

:rzuca go na dywan patrząc jej w oczy: niech sobie leży ...

Alice Cullen

;śmieje się; a jak się gdzieś zawieruszy? Nie będziemy mogli wyjść.

Santiago.

:wstaje, podnosi go i kładzie na biurko. powoli się odwraca i patrzy na nią zagadkowym wzrokiem. podchodzi do niej i patrzy na nią z góry z tajemniczym uśmiechem:

Alice Cullen

;kiwa głową zrezygnowana. opiera plecy o poduszkę, zamykając oczy;

Santiago.

:powoli kładzie się na niej. szepcze jej do ucha: chyba mi nie powiesz, że tego nie chcesz ....

Alice Cullen

;odpycha go; tak, właśnie tak myślę. Nie chce tego.