Plac główny Volterry

Heidi

Nie :uśmiecha się:

Carmen.

hmm... kto wie jak dobrze się znacie. :wzrusza ramionami: ostatnio mam problem z połapaniem się w tych wszystkich przyjaźniach, romansach i innych powiązaniach u Was.

Chelsea · Gość

:śmieje się dalej: cóż, uwierz mi że nwate z moim darem jest cieżko to zrozumieć xd

Carmen.

nie wątpię...

Heidi

:uśmiecha się do Carmen:

Carmen.

:odwzajemnia uśmiecha:

Chelsea · Gość

Santiago jest wyjątkowo skąpilikowany :mówi jakby do nieba xd: niby skacze z kwiatka na kwiatek ... ale jednak szuka czegoś więcej .... jest ... wyjątkowy.

Aro

::wchodzi na plac główny i zobaczył dziewczyny. Nie usiadł jednak, stając przed ławką:: Witajcie! ::powiedział radośnie:: Słyszałem, że gawędzicie o Santiago. ::popatrzył na każdą dziewczynę z kolei:: O Heidi! Jak miło cię znów widzieć.

Heidi

:Dobrze mówisz Chels i zgadzam sie z toba.

Chelsea · Gość

a Ty co o nim powiesz, Aro? xd

Aro

Hmm... ::zamyślił się na chwilę:: Chaotyczny, spontaniczny, zabójca...taa... i łamacz kobiecych serc. ::zaśmiał się::

Heidi

Witaj Aro:powiedziałam rodośnie i uśmiechnełam się do niego:

Aro

::spojrzał na Heidi unosząc brew:: Ale ty masz ruchy. ::wywrócił oczami i uśmiechnął się. Znów spojrzał na Ch.::

Heidi

Zamyśliłam się :powiedziała zadowolona:

Chelsea · Gość

:śmieje się: niezła ocena xd