Plac główny Volterry

Denitri.

na razie byłam tylko raz na polowaniu :krzywi się: tak to cały czas tu siedzę. ale przynajmniej ten jeden raz się Aro 'pobawił' z tamtym wampirem.

Sulpicia

:patrzy na nią: możesz sobie wybrać kogoś innego, np. Demetriego na opiekuna. Felixa ciągle nie ma.

Denitri.

mhmm. jest wiele wampirów w straży :uśmiecha się łobuzersko:

Sulpicia

Tak. Zresztą coś mi się wydaje, że będziesz taka sama jak Nikki. A ona ciągle uciekała. Wybierz sobie jakiegoś ochroniarza i możesz chodzić gdzie ze chcesz.

Corin

hm... dokładnie. :uśmiechnął się cwaniacko: ważne żeby Tobie było wygodnie, prawda ?

Denitri.

prawda :uśmiecha się łobuzersko: to może wybierzemy się na wspólne polowanie?

Felix

;wchodzi zlekka załamany na plac. Szybko sięjednak prostuje widząc ich na placu. Podchodzi do nich.: Witajcie... ;powiedział bezuczuciowo; Co jest?

Denitri.

o i jest mój ... ochroniarz. cześć. :uśmiecha sie trochę kwaśno do Felixa:

Felix

Co? ;unosi brwi, zdziwiony;

Corin

cześć, Felixie.

Renesmee · Gość

[Felix! Pw xD ]

Felix

Noo...cześć Corin. Co się dzieje? ; nie zaczaja;

Sulpicia

:uśmiecha się: Witaj, Felixie :patrzy na niego: to może Ty mi powiesz, co się dzieje? yyy od teraz jesteś ochroniarzem Denitri. Aro tak powiedział.

:do Denitri: no to może pójdziesz z Felixem...

Felix

;patrzy na każdego pokolei; Co? No to świetnie... ;westchnął; No dobra..wola Pana, to wola Pana. Ehh...jak zwykle ja. ;zaczął przeklinać swoj los pod nosem;

Sulpicia

Masz chronić Denitri. Wampiry próbowali ją zabić, więc Aro wyznaczył jej ochroniarza.