Plac główny Volterry

Heidi

:Wchodzi na plac, zobaczyła Rosalie i przysiadła sie do niej z usmiechem na twarzy mówi:
Hej.

Rosalie

Cześć. Co tam??

Heidi

A tam dobrze:usmiechnela sie i zalozyla noge na noge: A u cb..?

Rosalie

Bywało lepiej.:zastanowiła sie chwile: A ty masz kogos teraz?

Heidi

Narazie nie:uniosła brew: A ty..?

Rosalie

I tak i nie. :zasmiała sie:

Heidi

o chwili namysłu zrozumiała o co chodzi, zaczeła śmiać sie z R.:Mam podobnie

Rosalie

Widze ze juz chyba wszycy o tym wiedza....:przeczesała sobie włosy palcami:
Co ciekawego powiesz??

Heidi

Ale o czym:uniosła brew:

Rosalie

No o mnie i Emmecie..... (zaraz wracam 2 minutu:))

Heidi

A o was. No właśnie mnie zaszokowało ze nie jesteście razem. Teraz ostatnio pare związków się rozpada ale wracaja do siebie to moze ty i Emmet wrócicie do siebie. Zobacz np. Bella i Edward mieli wziąść rozwód ale się nie odbył.:usmiechneła sie:

Rosalie

NIe wiedziałam nawet o tym....:byla zaskoczona ta wiadomoscia: No wiesz ale on juz sie pocieszył inna...Kate!!!!:powiedziała to przez zeby: Zobaczymy jak to wyjdzie kiedy sie z nim spotkam

Heidi

Ale zobacz jak jeszcze Bella była pokłucona z Edwardem to powiedziałam jej ze wszystko się ułoży. I widzisz wszystko się ułoży. Jeśli kocha to wróci:usmiechneła sie, wyjeła z torebki małe lusterko i zobaczyła sie po chwili schowała je do torebki:

Rosalie

:zasmiała sie: Zobaczymy ja naprawde licze na szczesliwe zakonczenie ale nie wiem jak on.

Heidi

:usmiechnela sie i wstala, podeszła do fontanny i usiadła na niej zanurzając palec: A co byś powiedziała ciekawego.