Pokój obrad Volturri.

Jasper Hale · Gość

Aro...naprawdę możesz mi powiedzieć... Very Happy

Aro

No to mówie. Oj Jasperze nie wieżysz mi? Przecież ja jestem godzien zaufania. Zawsze powiem prawde!
::zastanawia się przez chwile:: Tak...była taka jedna.

Jasper Hale · Gość

:pstryka palcami: a jednak!
:nagle się zachmurza: mówisz o Al?

Aro

Tak...tylko Al...chociaż czekaj ::zastanawia się:: Z fanek była jedna...

Jasper Hale · Gość

A komóż się to udało? Uwieść praworządnego Aro :powiedział z ironią:

Aro

::nie zważa uwagi na jego ironie::
I tak jej nie znasz...chyba.

Jasper Hale · Gość

Chyba nie znam? Ale chyba tak? Czuje, że kolejny skandal się szykuje...

Aro

Raczej na to nie wychodzi bo ta wampirzyca już nieżyje...Kajusz ją zabił.

Jasper Hale · Gość

czyżby to była Denalka? :zastanawia się:

Aro

Nie, nie...coś ty. To była zwykła wampirzyca...nomad. Napisała do mnie, a ja się z nią spotkałem. Mialo być to zwykłe polowanie, ale niestety...uwiodła mnie. Wiedziałem, że tak będzie, ale nic nie mogłem zrobić...::głpio mu się robi::

Jasper Hale · Gość

Ale jesteś słaby... dać sie uwieść :nabija się:

Aro

::wali ręką o stół::
Dość! Myślisz, że było łatwo się powstrzymać?!

Jasper Hale · Gość

:udaje poważnego:
Nie no, pewnie masz rację...A poza tym ten cały testosteron...wiem o czym mówię, przecież sam robię w hormonach...wiesz dar i te sprawy... Very Happy

Aro

Tak wiem i to właśnie ty powinieneś mnie najlepiej rozumieć...Jasper jeśli wygadasz dla Su to cię zabije. No może nie dosłownie...

Jasper Hale · Gość

No nie wygadam Su, ok...ale ona pewnie i tak wie...