Pokój obrad Volturri.

Aro

Tak pewnie wie...wiesz co Jasper? Mam pomysł ::Uśmiecha się zawadzko::

Jasper Hale · Gość

Pomysł? O nie... będą kłopoty... :uśmiecha się:
żartuję...wal śmiało Very Happy

Aro

Pomyśle, że Su wcale nie ma...w końcu nie wiem, czy ona nie zapomniała już o mnie...po zdjęciach widać, że napewno jej się nie nudiz i się bawi...to czemu ja mam żyć w strzemięźliwości?

Jasper Hale · Gość

:myśli:
Może masz rację...ale pamiętaj...z daleka od Al...

Aro

Spokojnie ::uśmiecha się do niego promiennie::
Z daleka od Al...i Rosalie i to napewno ::śmiech::

Jasper Hale · Gość

Ej, ale od Belli też! :grozi palcem: no i od Esme...

Aro

::wzrusza ramionami::

Jasper Hale · Gość

Oj, oj...Bella i Esme też są dla ciebie nieosiągalne...ale reszta...prosze bardzo Very Happy

Aro

::śmiech:: Jasperze nie potrzebuje twojego pozwolenia ::znowu się śmieje::
A od dziewczynz nazwiskiem Cullenn mam zamiar trzymać się zdala bo wiem, że każdy Cullenn jest gotowy się zemścić nawet na mnie.

Jasper Hale · Gość

Tak wielki władca nie słucha nikogo, wiem :nadal się nabija:
A co do dystansu wobec pań Cullen to masz rację...ale do pani Hale tez...

Aro

Ależ wielki władca słucha jednej osoby...a i oczywiście Jaseper. Zero Al obiecałem.

Jasper Hale · Gość

A kogo, jeśli można wiedzieć?

Aro

No jak kogo? Sulpici...tylko ona może mieć nade mną władze.

Jasper Hale · Gość

A Su woli pzować do pisemek:D

Aro

::powstrzymuje wybuch gniewu:: I dlatego już mną nie będzie mogła pomiatać...o nie...