Pokój Belli

Edward Cullen

- Że wszystko skończy się dobrze. Chodź, wiesz ja za bardzo w to nie wierzyłem.
:drugie zdanie powiedział o wiele ciszej:

Bella.

to, uwierz!
:całujego go delikatnie, i wtula się w niego:
Kocham, cię najbardziej na świecie.

Edward Cullen

- Ja ciebie też.
:obejmuje ją mocniej:
- Ale wiesz, gdy byłaś z tamtym... jak mu było? Byłaś taka szczęśliwa.

Bella.

ale, odkąd was pamiętam, było coraz gorzej.

Edward Cullen

:głaszcze ją po policzku:
Ale świadomość tego, że już nigdy nie będziesz ze mną... sprawiała że nie miałem sensu po co żyć. Ale cieszę się, że już jest jak dawnej.

Bella.

dziękuje, ci że dałeś mi szansę powrotu do was.
:przytula go:

Edward Cullen

Jakże mógłbym postąpić inaczej?
:patrzy się na nią z miłością w oczach:
Już mogę to sobie wyobrazić, gdy Ness dowie się że wróciłaś.

Bella.

boje, się trochę jej reakcji...

Edward Cullen

Uwierz mi, nie ma czego...
Żadna wiadomość by jej nie ucieszyła, jak ta że znowu jesteśmy razem.

Bella.

tak myślisz?

Edward Cullen

Ja to wiem. Jestem tego pewny.
:uśmiecha sie. bierze telefon i pisze do Ness sms-a, mówiąc jednocześnie do Belli:
Co ty na to, aby powiedzieć jej że mam dla niej niespodziankę?

Bella.

bardzo, chętnie. ;]

Edward Cullen

Już napisane.
:odkłada telefon:
Napisałem jej, że mój wyjazd się przedłoży... Co ty na to aby wybrać się do... kina?

Renesmee · Gość

::odpisuje na SMS tacie::
Okej... spoko.. tylko... Chcialam z Toba pogadac bo nasz domek na wsi spalili i chcialam jechac i sprobowac go dobudowac razem ze znajomymi... moze to potrwac kilka dni.... Moge jechac?

Bella.

no, pewno. ;**